Moja ciąża, moje macierzyństwo

by - 4/08/2019



Cześć!
W tym poście chciałabym zawrzeć wszystkie Wasze pytania nt. mojej ciąży i wszystkiego wokół niej. Jak zwykle, z jednej strony jest to post dla Was, żeby zaspokoić ciekawość, ale też pomóc innym dziewczynom w podobnej sytuacji. Z drugiej strony jest to post dla mnie, żeby za jakiś czas wrócić do niego i móc przypomnieć sobie jak się czułam i co myślałam będąc w tym momencie życia.


Jak i kiedy dowiedziałam się o ciąży?
Podejrzewałam to i jakoś tak wewnętrznie czułam, mimo że często zdarzały mi się nieregularne miesiączki. Po trzech dniach spóźnienia nie wytrzymałam i zrobiłam dwa testy, które wyszły pozytywne. W teorii powinnam kupić trzy, ale nie miałam wątpliwości co do autentyczności wyniku, co później potwierdziło badanie.

Czy ciąża była planowana?
Szczerze mówiąc jednym z moich największych marzeń była kolejność: ślub, dom, dziecko. Byłam załamana i zawiedziona. Chciałam tego - co więcej, byłam pewna, że chciałam tego z tym mężczyzną - tylko w innej kolejności, w innych okolicznościach. Dodatkowym utrudnieniem były szalejące hormony w tamtym momencie i złe samopoczucie, co tylko potęgowało moje niezadowolenie z całej sytuacji. Z czasem jednak nauczyłam się z tego cieszyć.:)

Jak zareagowaliśmy?
Tak, jak napisałam wyżej - ja nie byłam zbyt zadowolona i nie potrafiłam się ucieszyć. Często płakałam, wyolbrzymiałam swoje problemy, nic mi się nie chciało i ciągle uważałam, że nie dam sobie rady. Z kolei Paweł od razu bardzo się ucieszył i nie miał wątpliwości co do tego, że będę świetną mamą. Cały czas mnie w tym utwierdza, i chociaż nie do końca potrafię mu uwierzyć, bo ciągle mam liczne obawy, to jednak naprawdę mi to pomaga. Bardzo pomogła mi jego radość, która z czasem udzieliła się także i mnie. Pomogło mi niesamowicie Jego wsparcie, Jego obecność i Jego nastawienie. 

Kiedy ciąża zaczęła być widoczna?
Szczerze powiedziawszy to zależy od ubrania. Sama chciałam już widzieć (i widziałam) brzuszek w 9. tc. Aktualnie zaczynamy 21. i brzuszek dla ludzi (bardzo) powoli zaczyna być widoczny :D Tutaj też w zależności w co się ubiorę :)

Czy bałam się poronienia/komplikacji?
Na początku panicznie. Wydawało mi się, że każda kropla alkoholu wypita zanim dowiedziałam się o dzidzi mogła sprawić, że coś będzie nie tak. Miałam wyrzuty sumienia, że płaczę, że się stresuję - co powodowało jeszcze większe przygnębienie i stres. Po pierwszym USG zdecydowanie się uspokoiłam i zaczęłam myśleć pozytywnie.

Czy zmienił mi się smak?
Na pewno kwaśne jest dla mnie mniej kwaśne, a słodkie mniej słodkie. Poza tym, raczej nic się nie zmieniło. Nadal lubię jeść to samo, co przed ciążą. Często mam tylko większą ochotę na owoce - przez co zaczęłam też mieć problemy z cerą. :/

Czy miałam/mam ciążowe dolegliwości?
Na samym początku czułam się jak w jakimś dołku. Totalnie nic mi się nie chciało, nie miałam na nic ochoty, chciałam się schować i nigdy nie wychodzić. Zdarzały się dni, że było mi niedobrze, kręciło mi się w głowie, ale nie było to zbyt nasilone, ani nie powodowało wymiotów. Aktualnie jedyną dolegliwością, jaką mogę wymienić jest nieprzyjemne uczucie, kiedy Dzidzia jakoś niefajnie się ułoży :D Czasami zdarza się ból głowy i złe samopoczucie, kiedy muszę stać przez dłuższy czas. 


Czy przyjmuję jakieś leki?
Nic, oprócz witamin.

Kiedy poczułam pierwsze ruchy?
Wydawało mi się, że czuję coś już w 12tc. W 14tc byłam pewna, że je czułam, mimo że wszędzie znajduję informacje, że kobiety w pierwszej ciąży czują je dopiero w 18-20. Wyczytałam też, że bardzo szczupłe osoby mogą czuć ruchy bobasa już tak wcześnie. Aktualnie mamy pierwszy dzień 21tc, a kopniaki widać już "na zewnątrz", co utwierdza mnie w fakcie, że to, co czułam wcześniej, to też była ruszająca się Dzidzia :D

Czy chcemy znać płeć?
Chcieliśmy i już znamy! Spodziewamy się Małej Księżniczki! <3


Prowadzisz ciążę prywatnie, czy na NFZ?
I tak, i tak. Tzn. na USG udaję się prywatnie, ponieważ NFZ refunduje tylko trzy z nich, a chyba bym oszalała z niepewności. Większość badań (np. z krwi, czy moczu) wykonuję już na NFZ.

Czy masz rozstępy/zapobiegasz im?
Aktualnie nie mam żadnych, ale profilaktycznie smaruję brzuch, biust i uda, odkąd się dowiedziałam. A nóż to coś da. :D



Ile przytyłaś?
Aktualnie ok.7kg :)

Kupiłaś już jakąś odzież ciążową? Kiedy?
W pierwsze spodnie przestałam się dopinać już ok.10tc. Może nie, że nie dałam rady, ale wszystko mnie "gniotło". W 14tc zaopatrzyłam się w spodnie ciążowe, mam kilka par "na już" i kilka jak jeszcze urośniemy. W 20tc kupiłam też pierwszy większy biustonosz i... oderwałam metkę, a okazało się, że z rozmiaru 75C mamy już 80D... >.< Tak czy siak, jeszcze chwilę damy radę :D

Czy wpadliśmy w szał zakupów?
W dzień, w który się dowiedzieliśmy, kupiliśmy skarpetki - na pamiątkę tego dnia :D W znacznie większy szał zakupów wpadła moja mama i przyszła teściowa, które co jakiś czas wysyłają mi zdjęcia nowych ciuszków, zabawek, książeczek. <3

Jak się czujesz?
Aktualnie super! Wkurza mnie tylko moja cera - poza tym wszystko jest jak należy!

Czy myślisz o porodzie? Boisz się go? Jak sobie go wyobrażasz?
Oczywiście, że myślę :D Ciężko być w tym stanie i nie myśleć o jego końcu. Nie boję się go, myślę, że zacznę się lekko stresować przed samym rozwiązaniem. Nie mam też jakiś specjalnych wyobrażeń. Na pewno chciałabym urodzić naturalnie, ale scenariusz tak, czy siak, napisze życie i Dzidzia. :D



Czy narzeczony będzie przy Tobie?
Absolutnie nie wyobrażam sobie, żeby Go przy mnie nie było. Jest najważniejszą osobą w moim życiu i bez Niego lub z samą perspektywą faktu, że mogłoby Go przy mnie nie być - trzęsłabym się ze strachu. Bez Niego nie dałabym sobie rady. To On mnie do wszystkiego motywuje i we wszystkim wspiera.

Czy jest coś, czego nie znosisz w ciąży?
Tak jak wcześniej wspomniałam, stan mojej cery. Oprócz tego fakt, że moje ulubione ciuchy: spodnie z wysokim stanem; topy z odkrytym brzuchem - muszą iść w odstawkę. :/

Jakie są Twoje największe obawy? 
Jak to będzie, kiedy malutka się pojawi. Czy dam sobie radę, czy nie oszaleję sama w mieszkaniu, czy będę potrafiła ją przebrać, wykąpać, albo nakarmić. Boję się też tego, że kiedyś w przyszłości nie będę mogła jej kupić czegoś, bo nie będzie mnie na to stać. Albo że nie będę umiała stać się jej mamą i przyjaciółką w jednym, na czym mi bardzo zależy. Mam naprawdę mnóstwo obaw, ale mam też nadzieję, że jak już pojawi się na świecie, to jednak okaże się, że to wszystko nie jest aż takie straszne i świetnie damy sobie wszyscy radę. Najważniejsze to być w tym wszystkim razem, tak jak dotychczas, wspierać się i kochać. A jeśli do tego dopisze zdrówko - to pozostaje tylko być szczęśliwymi!



*Zdjęcia w czarnym golfie - 14tc.
*Zdjęcia w białej sukience w paski - 20tc.


You May Also Like

5 komentarze

  1. Świetny pomysł na wpis. Przeczytałam z ogromnym zaciekawieniem. Jestem ciekawa jak będziesz myślała o swoich obawach, kiedy dzidzia już będzie na świecie.
    Trzymaj się i powodzenia! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie, że zdecydowałaś się opisać swój przebieg ciąży i dotyczące jej nowinki - będziesz miała miłą pamiątkę :)

    Myślę, że Twoje obawy dotyczące przyszłości będą pryskać jak bańki. Kobiecy instynkt jest wyjątkowy, kiedy pojawi się dzidzia będziesz doskonale wiedziała co robić :)
    Pozdrawiam serdecznie i trzymam za Was kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie to wszystko opisałaś.
    Nie wiem jak zareagowałabym na wieść o ciąży, ale myślę, że z radością.
    Życzę Waszej trójce wszystkiego dobrego :)

    Zapraszam na nowy post. Będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz ♥
    Pozdrawiam! BITHERPHOBIA - Klik

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejuu, gratulacje! Dacie radę, kto, jak nie Wy? :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Obecnie na rynku jest tak szeroki wybór ubrań ciążowych, że każda kobieta może poczuć się wyjątkowo i atrakcyjnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde napisane słowo !♥
Thank You for every written word !♥